Skierowanie sił 2. Korpusu Polskiego stanowiło cenne uzupełnienie dla sprzymierzonych na tym teatrze działań wojennych. Konieczne przy tym było zapoznanie oddziałów polskich z nowymi warunkami frontowymi i terenowymi. Generał Olivier Leese (dowodzący 8. Armią brytyjską) zdecydował, że Dywizja Karpacka przejmie dotychczasowy odcinek brytyjskiej 78. Dywizji Piechoty, a Dywizja Kresowa odcinek marokańskiej 2. Dywizji Piechoty w Mainarde.
Ogólne rozkazy płynące z dowództwa 8. Armii nie precyzowały jednak zadań 2. Korpusu Polskiego, a jedynie wyznaczały odcinek do działań obronnych.
Na południe od 3. DSK w początku lutego rozwinięta była obrona 2. Dyw. Piechoty marokańskiej wchodzącej w skład 5. Armii amerykańskiej. Pomiędzy 9 a 15 lutego prawe skrzydło oddziałów północnoafrykańskich zostało zgodnie z rozkazami zluzowane przez włoskie 1° Raggruppamento Motorizzato (1 Zgrupowanie Motorowe) wydzielone przez Amerykanów pod dowództwo Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego.
5 Kresowa Dywizja Piechoty przybyła w transportach morskich z Egiptu do Włoch w ciągu lutego i do połowy marca 1944 roku. Wyładunek ostatnich oddziałów Dywizji w Tarencie zakończono 15 marca 1944 roku i stopniowo wprowadzano na linię frontu w Mainarde. W dniu 19 marca 1944 r. Oddział Operacyjny Dowództwa 2. Korpusu Polskiego wydał Wytyczne dla Dowództw Wielkich Jednostek. Zgodnie z rozkazami Dywizji Kresowej wyznaczono zadanie zluzowania pomiędzy 21 marca a 2 kwietnia wyczerpanej krwawymi walkami 2. Dywizji Piechoty marokańskiej od Castel S. Vincenzo po wzg. 850 u źródeł rzeki Rapido.
Przemieszczenie zgrupowania 5. Wileńskiej Brygady Piechoty z wydzielonym 17. Lwowskim Batalionem Strzelców z obszaru Vinchiaturo – Campobasso w rejon Scapoli i Filignano wykonano w dniach 21-22 marca. Zgrupowanie 6. Lwowskiej Brygady Piechoty (16 i 18 bataliony) dotarło natomiast w rejon Fornelli pomiędzy 24-26 marca. Tymczasem, grupa artylerii korpusu polskiego otrzymała zadanie objęcia dotychczasowych stanowisk 13. brygady artylerii amerykańskiej.
W pierwszej fazie 13. batalion 22-23 marca zluzował batalion 5. Pułku Strz. Marokańskich na pozycji Colle San Pietro. Równocześnie wprowadzono na stanowiska 5 Pułk Art. Lekkiej i jeden dywizjon 4. PAL-u.
Teren na stanowiskach ogniowych pozostawionych przez artylerię Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego przejęła grupa artylerii polskiego korpusu. Dotychczasowe stanowiska FKE, tj. 13. brygady artylerii amerykańskiej znajdowały się w terenie zawężonym wzdłuż szosy prowadzącej z Colli a Volturno do San Biagio Saracinisco. Na odcinku tym pozostawiono włoski 11 Pułk Art. Lekkiej.
Ze względu na znaczenie odcinka Dywizji Kresowej przydzielono włoskie zgrupowanie bojowe w sile około 7 tysięcy żołnierzy wraz z grupą polskiej artylerii w składzie 11. Pułku Art. Ciężkiej oraz 7. Pułku Art. Konnej. Grupa włoska gen. Umberto Utili na odcinku „Mare” miała w składzie 68 Pułk Piechoty (dwa bataliony), 29 Batalion Bersalierów i 33 Batalion Strzelców Alpejskich, batalion spadochroniarzy (185), 5 batalion ppanc., dwa dywizjony 11. PAL-u i batalion inżynieryjny.
Południowo-zachodni odcinek obrony polskiej powierzony 5. KDP w pierwszej linii przebiegał od Castel S. Vincenzo (tam jedna kompania i pododdział Karpatczyków) przez wschodnie stoki Monte Castelnuovo i dalej na zachód do źródeł rzeki Rapido.
Zaplecze i rdzeń obrony Dywizji Kresowej stanowiły natomiast M. Passero, M. Monna Casale i rejon Colli a Volturno – Fornelli, gdzie zgromadzono odwodowe dwa polskie bataliony rezerwowe (16 i 18) oraz dwa bataliony włoskie (29 i 33) na wypadek niemieckiego uderzenia.
Dowódca Dywizji Kresowej gen. Nikodem Sulik dokonał podziału powierzonego obszaru obrony na dwa wydzielone odcinki. Kluczowy określany mianem „San Biagio” zabezpieczony został siłami 5. Wileńskiej Brygady Piechoty, wzmocnionej 17. Lwowskim Batalionem Strzelców oraz dwiema kompaniami ckm. Siły tego zgrupowania stanowiły główne zabezpieczenie odcinka wdłuż szosy San B. Saracinisco – Cerasuolo. Natomiast odcinek „Mare” podporządkowano zgrupowaniu włoskiemu z zadaniem obrony obszaru pomiędzy Monte Marrone a Colli a Volturno przeciw ewentualnemu natarciu z Alfedena przez Pizzone w kierunku doliny rzeki Volturno.
Wsparcie obu grup bojowych na wypadek niemieckiego uderzenia stanowiły siły 6. Lwowskiej Brygady Piechoty (bez 17. batalionu) skupione pomiędzy Fornelli a Colli a Volturno oraz dwa bataliony włoskie. Jednocześnie jako odwód 5. WBP wyznaczono z jej składu 14 batalion stacjonujący pod Collemacchia.
Siły 5. KDP podczas wykonywania zadań obronnych dokonały rozbudowy pozycji w głąb opierając się o linię miasteczek Rocchetta a Volturno – Scapoli – Cerasuolo – Cardito oraz w oparciu o wzgórza M. Passero-M. Monna Casale.
Ognie artylerii skierowano głównie na zabezpieczenie odcinka „San Biagio”, któremu wydzielono 5 Pułk Artylerii Lekkiej i dywizjon 4. Pułku Art. Lekkiej, tworząc stanowiska na zachód od Cerasuolo. Działa 6. Pułku Art. Lekkiej rozmieszczono na zachodnich stokach Monte Monna Casale natomiast stanowiska 10. i 11. Pułków Art. Ciężkiej oraz 7. Pułku Art. Konnej umieszczono na wschód od Cerasuolo. W tym obszarze znajdowały się również stanowiska dwóch dywizjonów włoskiego 11. PAL-u. Ogólnym zadaniem artylerii polskiej, stanowiącej poważne wsparcie odcinka, było zwalczanie rozpoznanych stanowisk nieprzyjaciela, wykonywanie dalekich ogni osłonowych i nękających.
Ze stanowisk objętych po Marokańczykach opartych o linię Cardito Vecchio – Colle Martino – Monte il Lago – Monte Passero możliwa była jedynie fragmentaryczna obserwacja stanowisk niemieckich. Ograniczała to zwłaszcza obecność na przedpolu Monte Marrone (1805 m n.p.m.). Z tej góry rozpościerał się cyrkliczny wgląd na wielokilometrowy odcinek frontu i jego zaplecza po stronie polskiej.
Biorąc pod uwagę ogólne położenie sił 2. Korpusu Polskiego w zróżnicowanych warunkach terenowych, przy rozpiętości linii frontu Dywizji Karpackiej i Dywizji Kresowej na odcinku około 60 km możliwe było jedynie prowadzenie zadań obronnych. Sprowadzały się one do zabezpieczania linii komunikacyjnych oraz zaplecza sił 8. Armii brytyjskiej. W przekonaniu gen. Andersa istotnym było w pierwszej kolejności zabezpieczenie przed ewentualnym atakiem odcinka południowo-zachodniego, skąd możliwe było wyprowadzenie przez siły niemieckie ataku w kierunku Isernia i Venafro. Tego typu działania stanowiłyby poważne zagrożenie dla zaplecza sił alianckich dokonujących ponawianych prób przełamania obrony niemieckiej na froncie pod Cassino. Stąd wynikało zatem bezpośrednie znaczenie działań obronnych 5. KDP w rejonie Monte Santa Croce i dalej wzdłuż szosy prowadzącej do Isernia oraz 3. DSK w obszarze Montenero i Castel S. Vincenzo blokujących ewentualne uderzenie z kierunku Alfedena na Isernia.
Głównym zadaniem Dywizji Kresowej było utrzymanie linii obronnej na odcinku przejętym od dywizji marokańskiej.
W celu rozpoznania sił i zamiarów przeciwnika patrolowano przedpole, ostrzeliwano wybrane cele oraz rozpoznawano i oznaczano pola minowe. Ze względu na niekorzystne położenie w terenie działania patrolowe przedpola wykonywano jedynie nocami, gdyż przeciwnik miał doskonały wgląd w polskie stanowiska. W czasie akcji patrolowych urządzano zasadzki z zadaniem schwytania jeńców. Trudne warunki terenowe, zalegające śniegi, zimno i wilgoć wymusiły rozbudowanie systemu schronów na linii obrony oraz rozmieszczenie żołnierzy w zabudowaniach okolicznych osad i miasteczek.
Strona niemiecka po rozpoznaniu, iż naprzeciw znalazły się nowe oddziały , rozpoczęła działania zmierzające do osłabienia ducha oddziałów polskich. W tym celu rozpoczęto nadawanie audycji z radiostacji Wanda, wygłaszano mowy z mobilnych pojazdów z megafonami oraz zrzucano ulotki w języku polskim.
W dniu 2 marca 1944 roku napłynął meldunek z kraju, iż w Drukarni Narodowej w Krakowie przygotowywane są duże ilości ulotek skierowanych do żołnierzy polskich we Włoszech.
Commenti