Bohaterem książki Ryszarda Daniela Golianka pt. „Opery Józefa Michała Ksawerego Poniatowskiego” (wyd. 2012) jest wywodzący się z rodziny ostatniego króla Polski książę Józef Michał Ksawery Poniatowski (syn ks. Stanisława Poniatowskiego) – dyplomata i senator, kompozytor i śpiewak operowy – znana osobistość XIX–wiecznego życia politycznego i muzycznego Włoch i Francji. Stworzone przezeń opery w jego czasach miały premiery na najbardziej prestiżowych scenach europejskich, m.in. mediolańskiej La Scali, Opery Paryskiej czy Covent Garden w Londynie. Niniejsza monografia jest pierwszą pracą poświęconą jego muzyce, powstała w ramach projektu badawczego finansowanego ze środków na naukę w latach 2006-2009.
Poniżej zamieszczamy fragmenty Wstępu, w którym autor prezentuje książkę oraz inne materiały poświęcone Józefowi Poniatowskiemu znanemu we Włoszech jako Giuseppe Michele Saverio Francesco Giovanni Luci Poniatowski (lub prościej jako Giuseppe Luci Poniatowski).
FRAGMENTY WSTĘPU
Ryszard Daniel Golianek
Niniejsza monografia jest pierwszą większą pracą poświęconą twórczości operowej księcia Józefa Poniatowskiego. Z uwagi na wątłość i wyrywkowość dotychczasowej literatury przedmiotu nie sposób mówić o wyczerpaniu przeze mnie problematyki, jednak zostały tu poruszone główne wątki, przybliżające sylwetkę i twórczość muzyczną artysty. Praca została ujęta w sześć rozdziałów.
W rozdziale pierwszym następuje przedstawienie postaci Józefa Poniatowskiego i jego biografii, a także rekonstrukcja jego poglądów estetycznych na twórczość operową. Zawarte w tym rozdziale informacje mają źródła w materiałach archiwalnych, opiniach prasowych i skąpych opracowaniach biograficznych. (…)
Mam świadomość, że w celu głębszego poznania losów Poniatowskiego niezbędne byłoby podjęcie jeszcze dalszych studiów, także z dziedziny historii polityki i historii powszechnej – napisanie odpowiedzialnej i wyczerpującej biografii tego interesującego człowieka wymaga z pewnością współpracy muzykologa i historyka, znawcy dziejów Włoch i Francji w XIX wieku. Sądzę jednak, że w ogólnym zakresie udało mi się w tym rozdziale nakreślić sylwetkę Poniatowskiego, a zarysowane kwestie umożliwią zapoznanie się Czytelnika z jego biografią i poglądami.
Rozdział drugi to katalog oper Poniatowskiego, zawierający szereg rozmaitych informacji dotyczących tych dzieł. Wprowadzenie tego katalogu jako odrębnego rozdziału książki (a nie np. jako aneksu umieszczonego na końcu książki) wynika z chęci zaprezentowania tego repertuaru, przybliżenia właściwego przedmiotu badań. (…)
Rozdział trzeci poświęcony został analizom oper Poniatowskiego z uwzględnieniem ich specyfiki stylistycznej i gatunkowej. Odzielnie omówiono opery włoskie i opery francuskie, każdy z tych kręgów narodowych wynika bowiem z odmiennych tradycji i wiąże się z innymi gatunkami twórczości operowej. (…)
W rozdziale czwartym podjąłem rozważania na temat związków twórczości operowej Poniatowskiego z romantycznymi wątkami i toposami, co przejawiło się w sięganiu przezeń po aktualne tematy i wątki literackie i wykorzystywaniu ich jako librett tworzonych przezeń oper. (…)
Rozdział piąty stanowi analizę technik i strategii kompozytorskich, jakie stosował Poniatowski we własnej działalności artystycznej. (…)
Ostatni, szósty rozdział książki dotyczy percepcji oper Poniatowskiego. Źródłem informacji w tym zakresie stała się prasa XIX-wieczna, zawierająca szereg opinii na temat dzieł księcia publikowanych na łamach periodyków we Włoszech, Francji, Anglii, Niemczech, Austrii i Polsce. (…)
Dla badacza z Polski, jak i dla polskiego czytelnika, istotne może się wydać pytanie o narodowy wymiar tej twórczości i o ewentualne polskie elementy w języku muzycznym kompozytora. Z jego dwunastu dzieł scenicznych tylko jedno – opera komiczna Don Desiderio – było prezentowane na polskiej scenie (Teatr Miejski we Lwowie, 1878). Poniatowski nie działał na ziemiach polskich, był postacią międzynarodową w każdym calu, w swej muzyce sięgał po rozmaite inspiracje europejskie. W tym kontekście fakt, że na kartach partytur jego oper parokrotnie pojawia się nawiązanie do poloneza, tańca pochodzącego z ojczyzny jego przodków, nie może być żadnym świadectwem więzi z polską tradycją i kulturą. Wykorzystanie poloneza oznacza jedynie chęć uatrakcyjnienia języka dźwiękowego, podobnie jak sięganie po hiszpańskie bolero czy tyrolskiego ländlera. Nie umniejsza to wcale, jak sądzę, wagi tej twórczości i z pewnością nie stanowi argumentu przeciwko jej poznawaniu. (…)
W Zakończeniu książki autor pisze: „Dobrze by się stało, gdyby niniejsza monografia spuścizny operowej Poniatowskiego, będąca pierwszą w ogóle naukową pracą analityczną poświęconą osobie i dziełu artysty, przyczyniła się do rozbudzenia szerszego zainteresowania osiągnięciami tego wielkiego Europejczyka o polskich korzeniach.”
Z perspektywy czasu (książkę wydano w 2012 r.) możemy bez wahania napisać, że życzeniu autora stało się zadość. Wystarczy chociażby przypomnieć PROJEKT PONIATOWSKI, w ramach którego mogliśmy wysłuchać w Rzymie Mszy F-dur skomponowanej przez Poniatowskiego w roku 1867. Koncert odbył się 23 czerwca 2019 r. w Bazylice Matki Bożej na Zatybrzu (Santa Maria in Trastevere), został zorganizowany z okazji 100. rocznicy przywrócenia relacji dyplomatycznych Polski ze Stolicą Apostolską. Miałam przyjemność być na ten koncert zaproszona.
Na zakończenie przypominamy informację, która ukazała się Tygodniku Wielkopolskim w lipcu 1873 r., wkrótce po śmierci ks. Józefa Luci Poniatowskiego (w tym roku przypada 150. rocznica jego śmierci) oraz biogram ze Słownika Muzyków Polskich Dawnych i Nowoczesnych, wydanego w 1876 r. w Paryżu.
TYGODNIK WIELKOPOLSKI nr 29 z dnia 19 lipca 1873 r.
W wiadomościach bieżących o rzeczach polskich podano:– O księciu Józefie Poniatowskim, zmarłym nagle 4 b. m. w londynie, następujące podajemy szczegóły: Książę urodził się w Rzymie dnia 20 lutego 1816 r. Na chrzcie otrzymał imiona: Józef-Michał-Xawery-Franciszek-Jan. Ojciec jego, Stanisław Poniatowski, był stryjecznym bratem księcia Józefa, który dnia 19 października 1813 r. zginął w Elsterze. Młodzieniec wychowany w Rzymie, około 1840 r. wstąpił do odziału strzelców afrykańskich, miał udział w walce prowadzonej podówczas z Arabami i dosłużył się stopnia dowódcy szwadronu. Naturalizowany następnie w Toskanji, od wielkiego księcia otrzymał tytuł książęcy Monte-Rotondo. W r. 1848 Włosi dwukrotnie obierali go deputowanym do Izby, jaką wypadki 1848 obdarzyły Toskanją. Później rząd powierzał mu kolejno poselstwa w Paryżu, Londynie i Brukseli. W r. 1854 osiadł książę Poniatowski w Paryżu; po roku otrzymał prawny charakter Francuza a w grudniu 1855 r. mianowany został przez Napoleona III senatorem. Z poprzedniego zawodu pozostała mu była dekoracja wielkiego krzyża orderu legji honorowej. Książę uprawiał z zamiłowaniem i bez rzeczywistego talentu – muzykę. Oddał sie poważnym kompozycjom na orkiestrę i oprócz utworów symfonicznych i religijnych napisał siedm oper: „Jan Procyda”, „Ruy-Blas”, „Narzeczona z Abydos”, „Piotr Medyceusz”. „Don Desiderio”, „Gelmina” i wreszcie „ Au travers d’un mur”.
Dwie ostatnie są najpóźniejszemi jego utworami w dziedzinie muzyki dramatycznej. „Gelminę” wystawił był w r. z. A ostatnia opera w tym roku dopiero zjawiła się na scenach w Londynie, Paryżu i Brukseli. Najlepszą ma być „Piotr Medyceusz”, libretto jej wzięte z dziejów Karola XVIII.
SŁOWNIK MUZYKÓW POLSKICH DAWNYCH I NOWOCZESNYCH Alberta Sowińskiego (wydany w Paryżu w 1876 r.)
PONIATOWSKI (inny ks. Józef), urodził się w Rzymie, w roku 1816, uczył się śpiewu u Zanotti i posiadał piękny głos tenorowy. Będąc jeszcze we Włoszech napisał operę (buffa) Don Desiderio, która była grana w Liwurnie, w roku 1842. Później napisał kilka oper w stylu włoskim, a miedzy innemi Bonifacio de Geremei, która wyszła w Medyolanie i w Lipsku. W roku 1856, korzystając ze zmiany rządu przeniósł się do Francyi i napisał Oratoryo, które było wykonane w teatrze włoskim w Paryżu; potem został wkrótce Senatorem Cesarstwa Francuskiego. Chociaż ta posada przynosiła mu rocznie 30,000 franków dochodu, Poniatowski nie przerwał swojej karyery muzycznej i skomponował muzykę do Pierre de Médicis, która była grana w wielkiej operze, w roku 1860. Po upadku Napoleona III, przeniósł się Poniatowski do Londynu, gdzie wydawał kompozycye w których na nieszczęście nie ma nic polskiego. Zmarł w Londynie w r. 1873.
Więcej informacji o ks. Józefie Luci Poniatowskim w książce pt. I PONIATOWSKI E ROMA>>>
Oprac. Agata Rola-Bruni
Commenti