CULTURA

KS. WALDEMAR TUREK: Rzym w dwa dni

0

Artykuł ks. Waldemara Turka pt. “Rzym w dwa dni” ukazał się w polskim wydaniu L’Osservatore Romano (nr 4/2024, s. 15-19). Za zgodą Redakcji pisma oraz Autora zamieszczamy go na naszej stronie.

Plac św. Piotra (fot. L’Osservatore Romano)

RZYM W DWA DNI

Ks. Waldemar Turek

Ktoś może pomyśleć, że to żart… Przecież nie da się w dwa dni zobaczyć nawet najważniejszych zabytków Wiecznego Miasta. Jest tu ponad 900 kościołów, około 150 muzeów, a cóż powiedzieć o placach, pałacach, fontannach, starożytnych budowlach, kolumnach, forach, nie mówiąc już o barach i restauracjach… Jednak biorąc pod uwagę zainteresowanie wielu pielgrzymów i turystów, przyjeżdżających do stolicy chrześcijaństwa coraz częściej jedynie na kilka dni, zwykle pod koniec tygodnia, warto pokusić się o jakieś doprawdy ogólne sugestie, żeby mogli właśnie w ciągu dwóch dni
zobaczyć to, co najważniejsze, najpiękniejsze, najbardziej znane i choć trochę doświadczyć klimatu tego niezwykłego miasta. Propozycja ma oczywiście charakter subiektywny, stanowi jedynie z pewnością mało udaną próbę połączenia sacrum i profanum, choć jest oparta na wieloletnim doświadczeniu kogoś, kto prowadził pieszo przez Wieczne Miasto niejedną grupkę zarówno z kraju nad Wisłą, jak i z różnych innych części świata.
Proponuję zatem rozpocząć pierwszy dzień od zwiedzania Watykanu, od placu św. Piotra. Patrzymy na oryginalny obelisk, pochodzący z Egiptu, monumentalną kolumnadę Berniniego z figurami świętych i dostojną fasadę Bazyliki św. Piotra. Wewnątrz świątyni zatrzymujemy się Michała Anioła, na modlitwę w kaplicy św. Sebastiana przy grobie św. Jana Pawła II i w znajdującej się obok kaplicy Najświętszego Sakramentu, a następnie obchodzimy całą, ogromną bazylikę. Każdy ze zwiedzających znajdzie tutaj coś interesującego dla siebie. Warto zwrócić uwagę np. na ogromne „obrazy”, które w rzeczywistości są mozaikowymi reprodukcjami płócien wielkich mistrzów znajdujących się w Muzeach Watykańskich,
czego znamienitym przykładem jest Przemienienie Pańskie Rafaela Santiego. Schodzimy następnie do podziemi bazyliki z grobami papieży, a później, jeśli czas i siły nam na to pozwolą, wchodzimy na kopułę i cieszymy się wspaniałym widokiem na Wieczne Miasto.
Wracamy na plac św. Piotra i udajemy się Via della Conciliazione w kierunku Zamku św. Anioła, potężnej budowli o długiej i przebogatej historii, pamiętającej cesarza Hadriana. Wchodzimy na most św. Anioła, udekorowany aniołami wyrzeźbionymi przez samego Berniniego; każdy z nich inny, każdy z innym narzędziem męki Chrystusa, każdy osobliwy… Idziemy następnie w kierunku Piazza Navona, rozległego placu, zbudowanego na ruinach stadionu cesarza Domicjana, ze słynną fontanną Czterech Rzek i z
przylegającym doń barokowym kościołem św. Agnieszki.

Zamek św. Anioła (fot. L’Osservatore Romano)

Kontynuujemy spacer do Panteonu, jednej z najlepiej zachowanych budowli z okresu starożytnego Rzymu, z grobami wspaniałych artystów i mężów stanu. Warto tu się zatrzymać choćby na chwilę, a jeszcze lepiej wejść do środka, by pokłonić się wielkim tego świata, w szczególności Rafaelowi Santiemu; on to upiększył wiele komnat watykańskich i rzymskich swoimi znakomitymi freskami i obrazami.
Idziemy wąskimi uliczkami w kierunku Fontanny di Trevi, jednej z najbardziej znanych fontann w świecie, przyciągającej swoimi rzeźbami (odnosi się wrażenie, że za chwilę się poruszą) i strumieniami wody tłumy turystów i pielgrzymów. Tutaj trzeba koniecznie wrzucić monetę, aby powrócić do Rzymu. Od fontanny niedaleko do Via Condotti, ze słynną kawiarnią Caffè Greco, i do placu Hiszpańskiego. Silniejsi wchodzą po słynnych schodach, często bogato udekorowanych kwiatami, aby spojrzeć na Rzym z wysoka; doprawdy jest co podziwiać…

Ołtarz Ojczyzny przy placu Weneckim (fot. L’Osservatore Romano)

Drugiego dnia ruszamy z placu Weneckiego, rzuciwszy okiem na imponujący Ołtarz Ojczyzny, i kierujemy się w stronę Koloseum. Spacerując, podziwiamy słynne Forum Romanum, centrum starożytnego Rzymu. Sporo jego budowli przetrwało próbę czasu, inne uległy zniszczeniu. Dochodzimy do amfiteatru Flawiuszów, jednego z najważniejszych zabytków i symboli Rzymu. W Wielki Piątek odbywa się w nim Droga Krzyżowa pod przewodnictwem Papieża.
Od Koloseum przechodzimy dosyć szeroką jak na Rzym ulicą Cavour na wzgórze Eskwilin, do Bazyliki Matki Bożej Większej. Świątynia jest bogato udekorowana, co łatwo można dostrzec patrząc na dobrze zachowaną posadzkę Cosmatich, na bogate kolorystycznie mozaiki wzdłuż ścian nawy głównej i
prezbiterium, na wyzłacany renesansowy sufit. W bazylice są umieszczone relikwie żłóbka Jezusa oraz ikona Matki Bożej Salus Populi Romani.

Ikona Matki Bożej Salus Populi Romani (fot. L’Osservatore Romano)

Stąd wystarczy mniej niż pół godziny, aby przejść historyczną ulicą Merulana do Bazyliki św. Jana na Lateranie, „matki i głowy wszystkich kościołów świata i miasta”, katedry biskupa Rzymu. Obelisk egipski, ustawiony na przylegającym do niej placu, jest najwyższy z trzynastu takich zabytków w Rzymie, a okalający świątynię pałac, a właściwie poprzedzający go kompleks, zniszczony przez
pożary, był od IV do XIV w. rezydencją papieży. Wnętrze ogromnej świątyni jest surowe, ale nie brak w nim zabytkowych rzeźb, fresków i mozaik.

Bazylika św. Jana na Lateranie (fot. L’Osservatore Romano)

Wychodzimy z Bazyliki św. Jana na Lateranie i udajemy się do Bazyliki św. Pawła za Murami. Można dojść pieszo do stacji metra Koloseum (wchodząc po drodze do uroczej, trójpoziomowej bazyliki św. Klemensa Rzymskiego); jeśli jesteśmy zmęczeni, możemy do metra wsiąść przy bazylice laterańskiej
(stacja San Giovanni), ale musimy wtedy przesiąść się z linii A na B na dworcu Termini.
Bazylika św. Pawła za Murami jest czwartą i ostatnią tzw. bazyliką większą (oprócz bazylik św. Piotra, Matki Bożej Większej i św. Jana), zbudowaną na miejscu grobu św. Pawła apostoła. Oryginalny kompleks, powstały w IV-V w., został zniszczony przez pożar w I poł. XIX w. Świątynia została wiernie
odbudowana. Przed nią znajduje się dziedziniec z pomnikiem Apostoła Narodów. Wnętrze robi ogromne wrażenie z racji na las smukłych kolumn, bogato zdobiony sufit oraz mozaikę umieszczoną na łuku, wznoszącym się nad baldachimem, przykrywającym znajdujące się znacznie niżej relikwie wielkiego apostoła. Z bazyliki można wejść (do czego bardzo zachęcam) na dziedziniec z krużgankami z XIII w.,
dzieło kamieniarzy ze wspomnianej już szkoły Cosmatich.
Wracamy metrem do centrum Rzymu na zasłużoną pizzę usatysfakcjonowani, że przeżyliśmy pięknie dwa dni i zobaczyliśmy niektóre budowle niezwykłego miasta, stolicy chrześcijaństwa. Ale o jednym nie można zapomnieć, choć wspominam o tym na koniec: nie można być w Rzymie i nie widzieć Papieża. Okazją do spotkania Następcy św. Piotra są, poza szczególnymi celebracjami, środowe audiencje (początek o g. 9.00) na placu św. Piotra albo w Auli Pawła VI i modlitwa Anioł Pański w niedzielne południe (również na placu św. Piotra). Na pierwsze spotkanie trzeba poprosić wcześniej o karty wstępu (bezpłatne) w Prefettura della Casa Pontificia albo za pośrednictwem Biura informacji dla polskich pielgrzymów w Rzymie (parafiaroma@gmail.com), znajdującego się na Via delle Botteghe Oscure 15. W kościele pw. św. Stanisława, Biskupa i Męczennika (pod tym samym adresem), odprawiane są codziennie Msze św. w języku polskim (zob. https://duszpasterstwopolakowwrzymie.com/). Natomiast w każdy czwartek rano o g. 7.10 sprawowana jest Eucharystia w języku polskim w Bazylice św. Piotra przy grobie św. Jana Pawła II.

Bazylika św. Piotra (fot. L’Osservatore Romano)

Redazione
Siamo polacchi ma da tantissimi anni viviamo in Italia. Ci unisce la passione per la storia.

    Święty Andrzej Bobola SJ we włoskim Katalogu Dóbr Kultury (Catalogo generale dei Beni Culturali)

    Previous article

    ARCHEION – czasopismo poświęcone sprawom archiwalnym

    Next article

    You may also like

    More in CULTURA

    Comments

    Comments are closed.